Paulina i Damian plener


Pracy nie ubywa, ale kiedy widzę efekty nie myślę o zmęczeniu, tylko jestem zwyczajnie szczęśliwa.
Szczęśliwa, że robię to co kocham, że spotykam na swojej drodze tylu wspaniałych ludzi,
że mogę się rozwijać.
Są takie miejsca, które od dawna planuję odwiedzić ze swoimi parami. Na jednym z pierwszych miejsc na liście znalazł się ten pałac. Bardzo się ucieszyłam kiedy Paulina z Damianem zgodzili się na jedną z moich propozycji i zdecydowali na plener w Krowiarkach.
Przejechaliśmy masę kilometrów, zmarzliśmy (Paulina najbardziej),
ale w moim odczuciu było warto... :)
 Dziękuję Wam kochani za poświęcenie i zaangażowanie, bo dobre zdjęcia plenerowe
to w połowie zasługa Pary Młodej :)
















Komentarze

Popularne posty